czwartek, 24 października 2013

SZAROŚĆ DNIA CODZIENNEGO.

Za oknem ciekawie się nie dzieje, co też wpływa na mój humor. 
Od rana pada, jest szaro i wietrznie.
Od paru dni chodzę niewyspana, dzisiaj w zasadzie moje zajęcia trwały 30min, bo okazało się że idziemy na konferencję ..
 Na szczęście jutro wolne, więc od dzisiaj weekend.

Konsekwencją tego wszystkiego jest moje zmęczenie.
Kawa, ulubiona muzyka, ciepły koc... nic więcej mi nie potrzeba w tym momencie. 
Moc gorących buziaków , do później blogerzy :*


A oto na zdjęciu filiżanka z gorącą czekoladą, na którą namówiła mnie koleżanka, 
niestety ani ja, ani ona nie skończyłyśmy jej pić. Jak dla mnie gęsta jak polewa na ciasto, zastygała na filiżance, czego efektem jest mój napis :)
:*

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz