środa, 12 marca 2014

Siemie lniane

Wczoraj nie było, ale dzisiaj juz jest notka ;)


Menu dnia :

Śniadanie - 2 kromki chleba razowego i jedna odtłuszczona parówka
II śniadanie - jabłka pieczone z serkiem
Obiad - pierś pod szpinakową pierzyną + sałatka z cukinii i kasza gryczana
Podwieczorek - koktajl ( jogurt naturalny + połowa kiwi, banan + otręby )
Kolacja - serek wiejski :)

- 1,5 l. wody niegaz.
- 3 czerwone herbaty ;)

Bilans dnia
- 40 przysiadów
- 40 nożyc
- 40 pajacyków
- 40 skrętoskłonów
- 40 brzuszków zwykłych
- 40 brzuszków skośnych
- ćwiczenia cardio z MEL B :)


Tak jak wspomniałam wcześniej w tytule posta dzisiaj będzie troszkę informacji na temat siemienia lnianego. Moja historia z siemieniem zaczęła się u mnie od spotkania z moja przyjaciółką, która szczerze polecała mi spożywanie jednej łyżeczki w ciągu dnia.
Tak też ruszyłam do apteki i mam ;)

Zacznijmy od tego, że jest to dobra dawka zdrowia za niewielką cenę. Każdy jest w stanie zakupić sobie taki woreczek. :)
Siemię posiada dużą dawkę nienasyconych kwasów tłuszczowych, białka, żelaza, magnezu, cynku, kwasu foliowego oraz witamin z grupy B.
Dobroczynnie wpływa na stan naszego organizmu.

Siemię lniane można stosowac na włosy jako maseczkę oraz na paznokcie.



Osobiście polecam kupić siemię w ziarenka a nie mielone.
Zaleca sie stosowanie 2-3 łyżeczek siemienia dziennie. Ale na samym początku proponuje zacząć od 1 łyżeczki, żeby sprawdzić czy komuś nie podrażnia jelit.

Dodawać do jogurtu naturalnego, sałatek czy koktajli.
Smacznego kochani ! ;*


3 komentarze:

  1. jabłuszka wyglądają rewelacyjnie :)

    OdpowiedzUsuń
  2. Dzięki za odwiedziny :) Tez chciałam Cię dodać do obserwowanych, ale niestety nie udało się... google szwankuje...ehh, może innym razem ;)

    OdpowiedzUsuń
  3. Śniadanie bardzo pomysłowe, nigdy bym na to nie wpadła :-)

    OdpowiedzUsuń