wtorek, 5 listopada 2013

dzień drugi ;)

Smutno, szaro i deszczowo za oknem... Nie wiem jak wy, ale ja osobiście nienawidzę takiej pogody. W takie dni nawet mi się nie chce wychodzić z domu. No, ale nie marudzę już..
Dzień spędziłam całkiem przyjemnie, sporządzanie bibliografii na jutrzejsze seminarium ( w tym szukanie z koleżanką wyroków, ustaw, glosów itd.. ), nawet sobie nie zdajecie sprawy ile mnie to nerwów kosztowało :) Później szybkie zakupy najważniejszych rzeczy no i wieczór z zieloną herbatą i tv <3

Bilans dnia :
- 20 minut spacer po mieście
- 25 przysiadów
- 25 brzuszków
- 55 brzuszków skośnych
- 10 minutowy trening nóg z MEL B :)

Śniadanie- jogurt z 2 kromkami razowego chleba (ok 200kcal)
II śniadanie - 5 paluszków
Obiad - 2 różyczki kalafiora oraz brokułów, 3 łyżki kaszy gryczanej oraz kawałeczek piersi w ziołach i przyprawach "smażona" na patelni bez tłuszczu :)
Podwieczorek - jabłko :)
Kolacja - Pół serka wiejskiego lekkiego ze szczypiorkiem, 1 pomidor i 2 kromki chleba razowego(ok.200kcal)
+ 2 zielone herbaty i dużo dużo wody niegaz.

Obiadek :) ok. 300kcal

Małe zakupy w Biedronce <3

Asortyment zielonej herbaty <3
 
Pozdrawiam moją przyjaciółkę, która dziś złapała małego doła :* Pamiętaj siostro głowa do góry :*
I gratuluje z tego miejsca mojej kochanej kuzynce - 4kg mniej w tydzień ;) jestem z Ciebie dumna :*     <3


3 dni Misiu :*<3


5 komentarzy:

  1. Uwielbiam zieloną herbatę;)

    OdpowiedzUsuń
  2. ja uwielbiam czerwoną herbatkę :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a orientujesz się czy coś pomaga w odchudzaniu ? :) bo różne głosy słyszałam na ten temat ;))

      Usuń
    2. moim zdaniem tak :)
      podobno przyśpiesza spalanie kalorii tak samo jak musztarda rosyjska czy też przyprawa chilli :)

      Usuń