poniedziałek, 4 listopada 2013

I dzień

Notka miała być wczoraj, ale niestety jak jestem w domu to zawsze coś jest do zrobienia. Wczoraj cały dzień praktycznie z rodziną, a wieczorkiem robiłam za kierowcę.

Odnośnie wcześniejszej notki wybrałam etui różowe :) 
dziękuje laski za pomoc :* Jak tylko dojdzie przesyłka to się pochwalę :)


A dziś ? poniedziałek :) .. niby zwykły dzień a pełen niespodzianek. Przyjechałam do mojego miasta studenckiego, ale niestety 3 autobusami ;/ ... najpierw ten pospieszny wgl nie przyjechał ;/ a później musiałam zmienić na inny żeby dotrzeć do celu.

Od rana tak jak w założeniach głównych było - odchudzam się.. Nie jest to jakaś specjalna dieta, po prostu będę się zdrowo odżywiać. Staram się jeść dziennie 1000 - ok 1200 kcal. Od czwartku zapisuje się na fitness. Mam nadzieję, że notki na blogu będą mnie bardziej motywować.Trzymajcie za mnie kciuki :*
I z tego miejsca dziękuje mojej kochanej kuzyneczce, która jest zawsze :* we dwie damy rade :* <3

Bilans na dziś :
- 40 minut spaceru po mieście
- 20 przysiadów
- 20 brzuszków
- 50 brzuszków skośnych

Śniadanie - pychotka :) Jogurcik z otrębami :)




Odnośnie fitnessu, które lepsze ? 1 czy 2 ? :)
1.

2.


A teraz mykam spać, bo coś humorek się popsuł. Zmęczenie daje znaki...
Dobranoc :*

1 komentarz:

  1. Oo, to widze, że miałaś podróż pełną przygód ! ; *
    ale w ostateczności, szczesliwie dotarłaś na miejsce :*
    Co do dresów to stawiam na szare ; **

    Twoja K. <3

    OdpowiedzUsuń