środa, 19 lutego 2014

Zupa szpinakowa, :)


" I left a note on my bedpost
Said: "Not to repeat yesterday's mistakes"

Na samym początku dzisiaj  chciałam wam podziękować za tyle wsparcie ile dajecie mi każdym swoim komentarzem. Już nie pierwszy raz słyszę, że mało jem ale naprawdę więcej nie mogę zmieścić. Zawsze staram się jeść do 1200 kcal i raczej nigdy po przeliczeniu nie wychodziło mi mniej, także myślę, że tragedii nie ma. 
Dziękuje za każde słowo :*

WCZORAJSZE MENU :

Śniadanie - 2 wafle ryżowe z 2 plasterkami sera półtłustego i łyżeczka miodu

II śniadanie - jabłko
Obiad - talerz zupy szpinakowej + 1 gotowany pulpecik z łyżką buraczków, kaszy gryczanej i kaszy kuskus.
Podwieczorek - Jogurt naturalny + 1/2 łyżeczki cynamonu, 1 łyżeczka siemiania lnianego + 1 łyżeczka otręb ze śliwką
Kolacja -  2 kromki chleba razowego z 2 plasterkami szynki oraz łyżeczką musztardy i chrzanu + pół grejpfruta.

BILANS Z WCZORAJ 
  - 70 skoków na skakance
- 50 pajacyków
- 50 nożyc
- 50 brzuszków zwykłych
- 50 brzuszków skośnych
- 50 przysiadów
- 105 kcal rower stac. 
- spacer

* 1 czerwona herbata
* 1 zielona herbata 
* 2 l. wody niegazowanej ;)

^ ze względu na moje wczorajsze zła samopoczucie żadnych dodatkowych ćwiczeń już nie wykonałam, ale dzisiaj to nadrobię ;) 

Od wczoraj podjęłam wyzwanie - dzisiaj już 2 dzień ;)



A to obiecany przepis na 
ZUPĘ SZPINAKOWĄ.
Do szpinaku namówiła mnie mama, a zupa nie dośc,że łatwa to jeszcze pyszna.

Kawałek mięsa ( ja dałam skrzydełko bez skóry ) gotujemy w wodzie aż zrobi się miękkie. Dodaje do wrzącej wody 3-4 łyżki ryżu ( według uznania), 1 marchewkę ztartą na tarce na grubych oczkach, 1 pietruszkę pokrojoną w prostokąty i 1 kostkę warzywną. Czekam aż wszystko się połączy i ponownie zagotuje.Wrzucam kostkę szpinaku ( mrożonka z Biedronki, mozna też cały w liściach pociekać).
Przyprawiam odrobiną soli, pieprzu i ziół prowansalskich. 

Łatwe, smaczne i zdrowe <3 

A teraz mykam na obiadek i poćwiczyć ;)
 

6 komentarzy:

  1. Przepis na zupę na pewno będzie przeze mnie wykorzystany :) Przepis wydaje się bardzo smaczny :)
    Ja też od dzisiaj podjęłam wyzwanie :)
    Zobaczymy czy nam się uda! :(
    Trzymam za Ciebie kciuki! <3
    K. <3

    OdpowiedzUsuń
  2. jejuuuuuuuuuu, powtórzę się, ale jestem pod mega wrażeniem!
    moje Słoneczko :*!

    A.

    OdpowiedzUsuń
  3. za szpinakiem nie przepadam, ale jak kiedyś zjadłam w gościach to zaczęłam częęęsto gotować taką zupę :) kurcze, naprawdę jedząc ok. 1200 kcal masz w pełni siłę na ćwiczenia? :P ja bym chyba umarła ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ćwiczenia sprawiają mi mega przyjemnośc, fakt jestem po nich wykończona, ale i szczęśliwa ;) A szpinakowa jest pycha ! ;*

      Usuń