Zaniedbałam ostatnio mojego blog, ale wszystko ma swoje wytłumacznie.
Mimo tego, że mam już ferie to zawsze jest coś do zrobienia.
Ale nadal się nie poddaje, nadal walczę i dążę do wymarzonego celu, chociaż miałam wczoraj lekkie załamanie i ciągle mi się wydaje, że przytyłam ... :| i humorek ostatnio tez średni, chyba próbuje mnie zaatakować choroba, ale będę wytrwała.
Moje wczorajsze jedzonko :
Śniadanie : 1 pomidor + 2 kromki chleba razowego z plasterkiem drobiowej szynki i pół jajka ;)
II śniadanie : Kawusia :)
Obiad : Krupniczek dla chorowitych domowników ;)
Podwieczorek :Pieczonek jabłko ;)
Przepis od mojej kochanej kuzyneczki Roksanki :* dziękuje Ci kochana ;*
Przepis :
-1 jabłko
- 3 łyżki twarogu białego
- cynamon
- garść rodzynek
- jeżeli ktoś ma kwaśne jabłka to może dodać łyżeczkę miodu.
Jabłko kroimy na pół i wydrążamy środek. W pusty środek nakładamy twarożek, dodajemy rodzynki. Polecamy odrobiną miodu i posypujemy cynamonem.
Wkładamy do piekarnika - 180 stopni na 20-25 minut.
Pyszności <3
Kolacja : różnego rodzaju sałata + rukola + gotowana cukinia <3
A dzisiejsze śniadanie wyglądało tak ;)
I rowerek stacjonarny poszedł w ruch <3
Jedziemy dalej ! 200 kcal spalone !
A tak wgl to NIENAWIDZĘ ZIMY ;( - nie dość że temperatury minusowe to znowu pada ;(
Ciepłe buziaczki wam przesyłam :*
Wieczorem będzie ciąg dalszy notkia teraz zabieram się za robienie obiadu ;)
Staram się walczyć z własnymi słabościami
Jestem jedynie człowiekiem i często nie znam granic
Wierzę mocno, że wszystko wkrótce się ułoży
A dziś mówię kamieniom o tym, co najbardziej boli
kochana, nie przejmuj się wrażeniami że "przytyłaś", zmieniłaś swój tryb życia na zdrowy i to jest najważniejsze, a te złudne wrażenia z czasm przeminą:) nie tylko Ty nienawidzisz zimy :(
OdpowiedzUsuńSłonko!, na pewno nie przytyłaś! , ja też mam takie głupie wrażenie! ;*
OdpowiedzUsuńNajważniejsze jest to, że się nie poddajemy! :*
A przepis na zapiekane jabłka wykorzystam już jutro! <3
Twoja K. <3
Też mam takie momenty jak ty z przytyciem :( Zjem czegoś więcej (nawet zdrowego) i już na drugi dzień wydaje mi się że gdzieś to się odłożyło. Na szczęście to jest tylko złudzenie. Na pewno będę zaglądać do Ciebie częściej :)
OdpowiedzUsuńto zapiekano jabłuszko mmm pyszności! muszę zrobić :-)
OdpowiedzUsuń