niedziela, 5 stycznia 2014

Aga na diecie part I ;)

'.. może o to właśnie chodzi w życiu, żeby ktoś przy Tobie był na dobre i złe. ZAWSZE,kiedy ciemno,źle, gdy świeczka się nie pali.Pomimo, mimo i wbrew, nawet gdy wydaje nam się, że nikogo nie potrzebujemy, bo jesteśmy tak samowystarczalni. Nie prawda. Ludzie potrzebują innych ludzi. 
W pojedynkę nie mogą istnieć..'



Wczoraj nie zamieściłam żadnego nowego postu za co przepraszam tych, którzy śledzą mojego bloga. Od wczoraj czuje się jak "napompowany balon" - niestety.. stety od wczoraj dopadła mnie dolegliwość kobieca, a dwa pierwsze dni są u mnie najgorsze. Wczoraj moja aktywność dnia spadła tylko na 20min spacer ale dietę nadal trzymam.

I tutaj mała rada : Nie wiem czy wy tez tak macie, ale mnie w pierwszych dniach okresu strasznie ciągnie na coś słodkiego - zamieniam słodką czekoladę na garść suszonych owoców, bądź kostkę gorzkiej czekolady i ZAWSZE pomaga ;)

Dzisiaj jestem już po 20 minutowym spacerze a wieczorem mam nadzieje, że już się będę lepiej czuła to i bilans dnia będzie bogatszy.



 - przed śniadaniem szklanka wody z cytryną
Śniadanie - 2 kromki chleba razowego pełnoziarnistego z łyżeczką domowych powideł 

A tym, którzy jeszcze nie jedli śniadania to radzę szybko wstawać i życzę smacznego ;*

Ja właśnie zabieram się za dalszą naukę, ale wieczorem spodziewajcie się nowości ;)
Miłego dnia ;*

1 komentarz:

  1. gorzka czekolada, suszone owoce - same dobroci! idealne, kiedy bardzo chce nam się słodkiego :)
    swoją drogą to aż miło czytać, że zdrowy tryb życia staje się coraz bardziej popularny.
    bardzo sympatyczny blog :)

    OdpowiedzUsuń