Cześć kochane ;*
Tak jak obiecałam od dzisiaj będzie mnóstwo zdjęć i przepisów ;)
Zaczynamy od początku ;)
WCZORAJSZE MENU
Śniadanie - 1 jajko ugotowane, 1 plaster szynki drobiowej, 2 kromki chleba razowego + 1mandarynka
II śniadanie - wczoraj niestety byłam w trasie i ominęłam :)
Obiad - (w odwiedzinach u babci ) zupa pomidorowa z ryżem
Podwieczorek - 1 jogurt naturalny + 1 łyżeczka otręb ze śliwkami i 1 łyżeczka siemienia lnianego + 1/2 łyżeczki cynamonu
Kolacja - garść makaronu razowego z 2 plastrami sera półtłustego
Tu właśnie jogurcik ;)
A to część wczorajszych zakupów :)
Bluzeczka na fitness z Biedry, zachęcam do kupna, ale są bardzo0 małe rozmiary :)
I z tego miejsca pozdrawiam moją NAJLEPSZĄ Przyjaciółkę EVER <3,
która poleciła mi siemię lniane <3
A tu prezent od mojego mężczyzny <3
BILANS ĆWICZENIOWY
- 45 pajacyków
-45 brzuszków skośnych
- 45 brzuszków zwykłych
- 50 nożyc
- 65 skoków na skakance
- 45 przysiadów
- Cardio
- Mel B - trening brzucha
- Mel B abs
* 2 zielone herbatki i 2 litry wody niegazowanej ! ;)
A to już domowe spa po treningu :)
Dzisiaj w planach 1.5 godzinny trening ( całe ciało + uda, biorda, pośladki )
Wieczorem przepis na zupę szpinakową ;)
cześć, nie chcę na siłę dawać rad, ale menu wygląda na bardzo nisko kaloryczne. Może przelicz je na "ilewazy" albo innym "po treningu" i sprawdź czy aby nie jest poniżej Twojej podstawowej przemiany materii? Skoro dodatkowo ćwiczysz, możesz przecież pozwolić sobie na więcej :)
OdpowiedzUsuńSkoro wybierasz fajne, zdrowe produkty nie ma potrzeby, że aż tak ograniczać porcje (mam na myśli głównie obiad i 2gie śniadanie, choć go pewnie zabrakło wyjątkowo :)
O widzę, że zakupiłaś sobie to serum modelujące :)
OdpowiedzUsuńSUPER ! : * Czekam na recenzje jak u Ciebie zadziałało! <3
Twój facet widzę podobnie dba o Ciebie jak mój o mnie :)
Ja też dostaje albo wode mineralną albo coś ;D
Czekam na przepis na tą zupę! - jestem jej mega ciekawa! <3
Twoja K. <3
+ czekam na recenzje tego drugiego Serum! :*
OdpowiedzUsuńZobacze czy działa to też sobie kupię! :) :*
Nie ma to jak pomidorówka z ryżem.
OdpowiedzUsuńJak tak patrzę to pracowita z ciebie pszczółka!